• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pięć grzechów kierowców

mJ
25 lipca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
W 2016 roku na polskich drogach policja odnotowała 33,5 tys. wypadków. W 2016 roku na polskich drogach policja odnotowała 33,5 tys. wypadków.

25 lipca obchodzimy Dzień Bezpiecznego Kierowcy. Z tej okazji przedstawiamy wam zestawienie najczęściej popełnianych przez kierowców błędów, które nierzadko skutkują bardzo przykrymi konsekwencjami. Ku przestrodze.



Który z wymienionych w artykule błędów kierowców najczęściej obserwujesz na drogach Trójmiasta?

Beztroski okres wakacyjny to przede wszystkim czas odpoczynku, ale również... wzmożonego ruchu na drogach. Jak wynika z rocznego raportu przedstawionego przez Komendę Główną Policji, w 2016 roku na polskich drogach odnotowano 33,5 tys. wypadków (w tym kolizji). Największa liczba incydentów miała miejsce w lipcu i sierpniu. Przypadek? Raczej nie. Jakie zatem grzeszki najczęściej popełniają kierowcy podczas jazdy samochodem?

1. Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu

To największa "drogowa" bolączka Polaków. Problem z poprawnym ustępowaniem pierwszeństwa przejazdu w ruchu drogowym ma bardzo wielu kierowców. Dobitnie świadczą o tym statystyki. W ubiegłym roku z tego powodu doszło do blisko 7,5 tys. wypadków, a to oznacza, że co piąte zdarzenie drogowe było spowodowane nieustąpieniem pierwszeństwa.

2. Niedostosowanie prędkości do warunków ruchu

To, że Polacy uwielbiają szybko jeździć - nie jest absolutnie żadnym odkryciem. Niestety, wielu kierowców do dużej prędkości dorzuca również... brawurę. Nadmierna prędkość to przyczyna niemal 7,2 tys. wypadków drogowych. Pamiętajmy, że przekraczając prędkość zaledwie o 20 km/h droga hamowania zwiększa się niemal dwukrotnie.

3. Nieprawidłowe wykonywanie manewrów

Niechlubne pierwsze miejsce w rankingu niepoprawnie wykonywanych manewrów zajmuje wyprzedzanie, które tylko w ubiegłym roku było przyczyną 1,4 tys. wypadków. Równie kolizyjnymi ruchami kierowców okazały się: skręcanie - niemal 790 wypadków, zmiana pasa ruchu - ponad 660 wypadków czy wymijanie - ponad 500 wypadków. Ryzykowne okazały się również takie manewry jak omijanie, cofanie, zawracanie, przejeżdżanie na przejeździe dla rowerów czy zatrzymanie i postój. Łącznie w 2016 roku nieprawidłowe wykonywanie manewrów skutkowało 4,6 tys. wypadków.

4. Nieustąpienie pierwszeństwa pieszym

Z raportu policji wynika, że w ubiegłym roku odnotowano ponad 4 tys. wypadków, w których uczestniczyli piesi. Oczywiście tym najczęściej spotykanym przewinieniem kierowców było nieustąpienie pierwszeństwa na przejściu dla pieszych (3,4 tys. wypadków). Do pozostałych błędów zmotoryzowanych należy zaliczyć: nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przy skręcaniu w drogę poprzeczną - 241 wypadków, omijanie pojazdu przed przejściem dla pieszych - 80 wypadków, wyprzedzanie pojazdu przed przejściem dla pieszych - 15 wypadków oraz nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu w innych okolicznościach - 590 wypadków.

5. Brak bezpiecznej odległości między pojazdami

Nie jest tajemnicą, że zachowanie stosownej odległości do poprzedzającego pojazdu to podstawa bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Niestety, wielu zmotoryzowanych po prostu lekceważy tę zasadę. Takie podejście było przyczyną 2,5 tys. wypadków w 2016 roku.

- W kodeksie drogowym nie ma jednoznacznych zasad, które regulują odległości w ruchu drogowym. W praktyce można jednak zastosować się do zasady 2 lub 3 sekund. W momencie kiedy samochód przed nami mija np. znak drogowy należy zacząć odliczać sekundy. Jeżeli nasze auto dojedzie do tego samego znaku, zanim doliczymy do dwóch, to oznacza, że odstęp jest zbyt mały - komentuje Paweł Bahyrycz z Yanosika.
Lista przewinień kierowców została sporządzona na podstawie raportu Komendy Głównej Policji "Wypadki drogowe w Polsce w 2016 roku". Pod lupę specjalistów trafiły wypadki powstałe z winy kierujących.
mJ

Opinie (102) 3 zablokowane

  • Piesi i rowerzyści są najbardziej poszkodowani przez tych w samochodach!!! (19)

    • 29 51

    • To niech też jeżdżą samochodem

      • 20 19

    • ze statystycznego punktu widzenia (1)

      najbardziej poszkodowani są ci w samochodach

      • 11 3

      • ale sprawcą też praktycznie zawsze jest ten z samochodu.
        piesi czy rowerzyści nie powodują wypadków w których giną kierowcy czy pasażerowie co najwyżej sami się "poszkodowują"

        • 2 0

    • A chleb do sklepu przywiozą ci na rowerze?

      Puknij się w caban

      • 12 9

    • rowerzyści to wariaci (9)

      Najgorsze dla kierowców jest wjeżdżanie na pełnej prędkości rowerzysty na przejście dla pieszych na skrzyżowaniach, gdzie kierujący samochodem skręca w prawo. Rowerzysta nie poczuwa się nawet do obowiązku rozejrzenia się, bo przecież ma zielone światło. To zmora na Trójmiejskich drogach. Sam również jeżdżę rowerem (jednak częściej autem) i włosy czasami dęba stają jak widzę co niektórzy rowerzyści wyprawiają. A wina będzie oczywiście po stronie kierowcy auta.

      • 8 10

      • (1)

        Te swiete krowy na rowerach obowiazuje tak samo jak innych zasada zachowania ostroznosci przy skrzyzowaniu mimo zielonego swiatla a nie czopki w uszach I klapki na oczach

        • 6 7

        • hipokryzja

          jak tak to czemu kierowcy nie zatrzymują sie zawsze przed przejsciami/przejazdami i kazdym skrzyzowaniu (bez znaczenia czy pierwszenstwo maja czy nie) ? czemu nie zachowują szczególnej ostrożności?

          • 4 5

      • (6)

        wez jezdzij autobusem zanim kogos jeszcze zabijesz. Zielona strzałka to CZERWONE światło. Jak zdałeś prawko skoro tego nie ogarniasz?

        • 4 1

        • Nie ogarniam debilizmu jaki maja rowerzysci (nie wszyscy ovzywiscie)kiedys trzeba bylo miec Karte rowerowa I tam mowili o takich rzeczach jak zachowanie ostroznosci przy skrzyzowaniu polglowku a pan w sklepiku ci tego nie powie a sam jestes zbyt ograniczony zeby myslec

          • 2 3

        • (4)

          A jak auto wiezdza z pred. 5 km na skrzyzowanie a ty z pred. 20km uderzasz w to auto to czyja to wina? !! Pomysl czasem .skoro myslisz ze nie masz obowiazkow na drodze to moze kiedys wiedziesz w moje auto ...

          • 3 5

          • (3)

            Drodzy kierowcy stosujcie się do przepisów. Nie usprawiedliwiajcie się jakąś "mityczną ostrożnością".

            Nikt wróżką nie jest żeby był w stanie wszystko przewidzieć. Gdzie się da to się da. Ja nawet przy zachowaniu szczególnej ostrożności mam masę nieprzyjemnych zdarzeń.

            Mogło by się wydawać że sytuacja klarowna mam pierwszeństwo, kierowca widzę że widzi więc jadę i co... baran też jedzie, wydaje mu się że zdąży... takie sytuacje to codzienność.

            • 3 0

            • (1)

              Tak jak u rowerzystow tak I u kierowcow sa intelektualnie sprawni inaczej. ale jesli nie jest to droga rowerowa z przejsciem to obowiazkiem rowerzystow jest zejscie z roweru I przeprowadzenie go przez jezdnie wg przepisow (przy. )a nie z pelna predkoscia mknac po nim

              • 0 5

              • Jeżeli jest to droga rowerowa to zawsze jest PRZEJAZD nie PRZEJŚCIE.

                • 3 0

            • Nawet na scieszkach jak sa przejscia dla pieszych to rowerzysci mysla ze sa bogami I pieszych ma sie usunac otoz idac na spacer z moim 6letnim synem ktos by go potracil na owym przejsciu ubilbym goscia tym rowerem

              • 1 2

    • większość pieszych ginie z własnej winy (1)

      patrz statystyki rządowe

      • 1 4

      • według "statystyk rządowych" może i tak. według policyjnych raportów nie.

        • 3 0

    • Biedni rowerzyści (1)

      Może by policja zainteresowała się nadmierną szybkością rowerzystów i ktoś zmusił by to towarzystwo do oświetlania swoich pojazdów bo są niewidoczni w dzień i wieczorem

      • 0 4

      • a ile to nadmierna predkosc?

        • 3 0

    • dlatego w ich interesie jest najbardziej uważać

      z jakiej racji kierowca ma non stop myśleć za innych? ja trochę jeżdżę i widzę jak zachowują piesi, non stop muszę reagować na cudze błędy i bezmyślność.

      • 1 1

  • nie ma czegoś takiego jak niedostosowanie prędkości do warunków ruchu (7)

    W ten worek milicja wrzuca wszystko - np zły stan infrastruktury.

    • 28 44

    • tłumacz sobie

      • 15 6

    • Nie.. To warunki nie dostosowały się do prędkości... (2)

      Ale prawda jest taka jak kolega/koleżanka pisze stan dróg... szczególnie na zakrętach

      • 13 4

      • na zakrętach? (1)

        na większości prostych dróg Gdańska (miasto) bardziej się skupiam żeby koła nie urwać niż na tym co się dzieje wokoło (chociażby na chodniku).

        Czy to jest normalne? Nie!
        Czy ktoś pociągnie do odpowiedzialność właściciela/zarządcę tych dróg? Nie, bo nie gryzie się ręki, która cię karmi...

        I tak trwa ta patologia...

        • 19 5

        • Tym bardziej powinieneś zwolnić. Miałbyś czas na obserwację jednego i drugiego. Patologią jest jazda, w czasie której skupiasz się jedynie na swoim kole.

          • 0 0

    • NIK się z tym dwukrotnie rozprawił w swoich raportach (1)

      a policja po dziś dzień w swojej statystyce nie ma rubryczek jak "nieprawidłowe oznakowanie" i "nieprawidłowy/zły stan infrastruktury drogowej"

      za to ma mityczną, budzącą emocje, chwytliwą medialnie, rubrykę - "młody kierowca przekraczający prędkość / niedostosowujący prędkości do warunków na drodze"

      • 17 4

      • cały świat pokazuje te same dane, młodzi kierowcy których poniosło i nie opanowali auta

        według ciebie cały świat się myli
        i to bociany przynoszą dzieci

        • 3 1

    • To warunki nie dostosowały się do prędkości

      • 2 0

  • (3)

    Odleglosci zabijaja. Brakuje nam fajnych rozwiazan na obwodnicy na przyklad jak strzalki na drodze... 2 strzalki odleglosci miedzy pojazdami. Jak w Belgii

    • 28 2

    • Czego wymagasz, płaczą, że przez remont w centrum Gdyni już się gubią, a obok na skrzyżowaniu równorzędnym 3/4 nie wie kto na pierwszeństwo .

      • 14 1

    • Jak umiesz liczyć do trzech to dasz sobie radę.

      • 2 1

    • Kto by to stosowal? Na autostrach stoja znaki jakie odleglosci trzymac w zaleznosci od prexkosci i co? Siedza na zderzaku i poganiaja dlugimi.

      • 12 0

  • A dlaczego to kierowca ma się dostosowywać? (6)

    No właśnie o te "warunki jazdy chodzi".
    Jeśli wyjeżdżam na wakacje w góry, to prędkość dostosowana do warunków to jest właśnie powiedzmy 140km/h, bo w długie trasy tak się właśnie jedzie, choćby po to żeby uniknąć wielogodzinnej trasy i niebezpieczeństwa związanego ze znużeniem.

    I do tego powinny być autostrady, a ich sieć jest w Polsce dalece niewystarczająca.

    A jadąc w góry z DOSTOSOWANĄ do takiej trasy prędkością 140km/h w Polsce zaraz straci się prawo jazdy, bo się okaże że droga co chwilę przebiega przez kuriozalne tereny zabudowane ciągnące się kilometrami.

    • 24 46

    • Biedota na używanych rowerach minusuje

      • 6 13

    • Co za ignorant... (1)

      ---tylko potwierdzający, że na naszych drogach więcej jest idiotów bez wyobraźni niż rozsądnych kierowców. Niestety... :(

      • 13 3

      • "Kierowca"

        Roweru z olx

        • 0 0

    • Idiota.

      • 5 0

    • oddaj prawo jazdy lepiej jeśli nie wiesz o co chodzi w dostosowaniu prędkości do warunków jazdy.

      • 5 0

    • se kup helikopter

      • 0 0

  • Brak empatii - oto problem. (4)

    Jeżdżę tak, aby nikt przeze mnie nie musiał hamować, albo strasznie przyśpieszać. Nie wymuszam pierwszeństwa. Zwykle podróżuję prawym pasem.

    Wczoraj (tak jak codziennie) zjeżdżałem Słowackiego w dół. Znam tę drogę na wylot. Na prawym pasie wlokła się betoniarka, wyprzedzenie lewym nie wchodziło w grę, bo paniusia w czarnym renault, nie patrząc w lusterka cały odcinek zjeżdżała lewym pasem. Kierowcy dostawali furii, przez co na tej naprawdę niebezpiecznej drodze dochodziło do bardzo niebezpiecznych manewrów. Gdyby coś się stało - byłaby to pewnie "wina" lekkomyślnych kierowców, a pani w renault (nie umiejąca korzystać z lusterek) pewnie pojechałaby dalej. Drodzy kierowcy - szanujmy się. Ktoś może jechać do szpitala, albo na lotnisko - jechanie 50 na lewym pasie to po prostu chamstwo.

    • 77 3

    • A co (2)

      Mam wpatrywać w lusterku, czy Pan Szos czasem nie pędzi (oraz następni) krzycząc światłami "z drogi, Ja jadę" ?
      Cieszcie się Panowie, źe dzięki mnie przejechaliście raz ten odcinek bezpiecznie...;)
      Za betoniarką też nie będę się wlec..

      • 1 10

      • Na Słowackiego na długim odcinku można jechać 70 km/h. Stąd pewnie wcześniejszy komentarz. P.S. Furia niepotrzebna. Na jezdni trzeba zachować spokój i zimną krew

        • 5 0

      • Dokładnie tak.

        Uporczywa jazda lewym pasem to wykroczenie.

        • 2 0

    • jest na to sposób. wystarczy zamontować xenony w światłach mijania i odpowiednio wyregulować

      tzn. tak żeby można było w razie potrzeby dyskretnie podnieść je pokrętłem regulacji ciut wyżej niż normalnie, mniej więcej na wysokość lusterek i puszczać "oczka";) koszt ok 100 zł, a jadąc nocą efekt murowany, żadne mruganie długimi tak skutecznie nie działa. niemniej jednak radzę wozić ze sobą oryginalne żarówki, tak na wypadek kontroli miśków ;)

      • 1 1

  • Już naprawdę dość tej hipokryzji (8)

    A może porozmawiamy o grzechach zarządców dróg i ustawodawcy?
    1. niedostateczne oznakowanie poziome i pionowe.
    2. bezsensowne ograniczenia predkości
    3. braki w wyszkoleniu kierowców
    4. niejasne i sprzeczne przepisy
    5. opresyjna policja
    6. tragiczna infrastruktura

    i wiele wiele innych. Ale najłatwiej utwierdzać wszystkich w przekonaniu, że to kierowca jest najgorszy i nic nie potrafi

    • 38 20

    • (1)

      No i Gdyńskie ulice dziurawe i zniszczone na których można koła pogubić

      • 4 1

      • I analfabeci, którzy przymiotniki piszą dużą literą.

        • 1 2

    • niedostateczne oznakowanie? milion znaków na km2 (2)

      • 5 2

      • Oznakowanie jest również poziome

        • 1 0

      • Niedostateczne znaczy też niedokładne, nieprecyzyjne i przeładowane

        • 3 1

    • opresyjna policja? :)))) (2)

      po prostu troll.

      Twój problem to pewnie VW TDI albo Toyota Avensis

      • 2 4

      • Tak jest panie sierżancie

        • 2 1

      • Tak matołku, opresyjna policja

        To, że wymalują sobie na maskach "pomagamy i chronimy" nie załatwi sprawy wyrabiania limitu mandatów i rozkazu "zero pouczeń". Nie załatwi kwestii zakupu nowych nieoznakowanych radiowozów, które nie mają żadnej wartości edukacyjnej, mają za to wartość mandatową. Wyłącznie kasa. Mandaty za wszystko, łącznie z mandatem za brak dokumentów mimo, że wszystko są w stanie sprawdzić w systemie online. itd, itp...

        • 1 1

  • (3)

    Dziesiątki gamoni codziennie widuję jak auto prowadzą szukając szczęścia w smartfonie - i to jest dobrze. A nagonka na kolumnę BOR zrobiła tyle zamieszania, jakby te kolumny jedna za drugą jeździły. Najwięcej na wsi mieli do powiedzenia, zmanipulowani mediami, a w życiu żaden nie widział takiej kolumny, tym bardziej w jego wsi nigdy się nie pojawi.

    • 24 7

    • Ale panienki ze smartfonem jedna za drugą przez wiochy i pod remizą i już nawet nikt nie raeguje

      • 8 2

    • Nagonka na kolumnę BOR? (1)

      Mało nie zabili człowieka i do tej pory nic nie ustalili i nie wyjasnili. Czyli wniosek jest prosty - nie mają jasnych dowodów na to, że to kierowca seicento ponosi winę.
      I ty nazywasz nagonką opieszałośc i bezczelność rządu w tej sprawie?

      • 11 2

      • A Ty patrzysz w smartfona prowadząc auto i jesteś bezpieczniejszy od kolumny BOR której na oczy nie widziałeś - też tak rozumujesz widzę

        • 5 6

  • Skrzyżowania równorzędne (7)

    Od 2 lat codziennie słyszę setki razy trąbienie i pisk opon na skrzyżowaniu Wajdeloty i Grażyny.

    Kiedy tępaki pojmą że jak jedziesz prosto to nie znaczy że masz pierwszeństwo?

    • 43 1

    • (2)

      Nie wystarczy sam znak postawiony na początku strefy. Przed każdym skrzyżowaniem powinny być wymalowane znaki poziome. Czasami są, ale niewidoczne, bo z niewiadomych przyczyn nie są odmalowywane :/

      • 14 2

      • (1)

        nie ma znaku to skrzyzowanie rownorzedne. to takie proste. przynajmniej dla mnie

        • 6 0

        • Słowo - klucz: statystyka

          Jeżeli jest wiele przypadków nieustąpienia pierwszeństwa na skrzyżowaniach równorzędnych to znaczy, że coś nie działa. Albo szkolenie kierowców, albo złe oznakowanie. Namalowanie znaku na jezdni niewiele kosztuje, a może wyrobić nawyk i przyzwyczaić ludzi do znaku i takich skrzyżowań.

          • 1 0

    • (2)

      Te tzw. skrzyżowania równorzędne to jest największa porażka 21 wieku! Cofamy się do przepisów z 19 w. czyli uwsteczniamy.

      • 8 17

      • a co nie ogarniasz? (1)

        • 3 0

        • Ja tak, wy niestety nie...

          • 0 0

    • Bo jest szersza...

      • 6 0

  • Kiedy drogi zostaną dostosowane? (2)

    Do nowoczesnych pojazdów? Już nie napiszę że dziur mnóstwo i zagrażają życiu i bezpieczeństwie obywateli.

    • 13 5

    • fakt. rowerem słabo. masa dziur

      • 2 2

    • Kiedy kierowcy dostosują się mentalnie do nowych pojazdów,jak na razie one szybciej potrafia jeżdzić niż niektórzy prowadzący je myślą.

      • 0 0

  • 5 grzechów kierowców i 125 grzechów rowerzystów ;) (3)

    • 13 10

    • przynajmniej nikt nie ginie i nikt nie pozostaje poważnie ranny przez nich

      • 4 3

    • ty nawet nie potrafisz liczyc do tylu a co do piero do 125 :) (1)

      • 0 0

      • żałosne jak ty ;)

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Cars for Cause 3city

zlot, imprezy i akcje charytatywne

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Sprawdź się

Sprawdź się

Jedyny w Trójmieście salon Porsche znajduje się w:

 

Najczęściej czytane